niedziela, 1 grudnia 2013

Dzień w którym mój chłopak o 4:30 został piosenkarzem.

Wczorajszy dzień prawie cały przeleżałam w moim cieplutkim łóżeczku <3
Koło 13 poszłam z Trederką do miasta po rajstopy i obejrzeć bransoletki u jubilera. Potem koło 18 przyszedł do mnie Mariusz. Został na noc .. obudził mnie o 4:30,śpiewał "My słowianie" i różne inne dziwne piosenki. Miałam ochotę go zabić ale na jego szczęście nie miałam siły ! ;_;
Jutro Mariusz i ja mamy 11 miesięcy związku <3

Przedwczoraj przyszedł mi prezent świąteczny dla Mariusza. Teraz nie mogę wymyślić prezentu dla rodziców i Any ..
Zbankrutuję w tym miesiącu ;__;



6 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz!
Na każdy zawsze odpowiadam i zawsze odwdzięczam się u Was na blogu. :)
Jeżeli mnie obserwujesz to napisz mi o tym, żebym ja również mogła Cię zaobserwować. :)