Wczoraj zrobiłam to co planowałam już od dobrego roku.
Mianowicie wsadziłam do ucha rozpychacz do tuneli :)
Powiem szczerze,że samo wkładanie go do ucha nie bolało,oczywiście musiałam się trochę namęczyć żeby go tam wepchnąć ale jako taki bół poczułam dopiero gdy po 5 minutach od włożenia go do ucha dotknęłam go.
Czyli : samo rozpychanie w ogóle nie boli,dopiero potem xd
Jestem bardzo z niego zadowolona ,całkiem ładnie się prezentuje,mimo,że ucho jest trochę zaczerwienione.
Osobiście miłośnikom piercingu ,którzy zastanawiają się nad tunelami : polecam !
Swietny pomysl :D
OdpowiedzUsuńI dziekuje za mile komentarze kochana!
Oczywiscie ze obserwuje moja dawna kolezanke z podstawowki hihi :*
Pozdrawiam, buziaki :*
Podziwiam, to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
nie jest takie straszne jak się wydaje ! :D
Usuńthank you !
OdpowiedzUsuń