sobota, 6 lipca 2013

Dzień w którym zgubiłam rower.

No i kolejny,słoneczny dzień : )
Miałam jechać na rawkę ale cały misterny plan poszedł w pizdu (gdziekolwiek to jest).
Problemy z rowerem ;<
Więc idę dzisiaj o 14.30 do Wiki ,mówi ,że ma szaszłyki i patelnie do grila i że mam do niej przyjść ,a że nie mam nic do roboty to się skuszę : )
Tak więc idę się szykować i lecę na widok do Wiki : )


2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz!
Na każdy zawsze odpowiadam i zawsze odwdzięczam się u Was na blogu. :)
Jeżeli mnie obserwujesz to napisz mi o tym, żebym ja również mogła Cię zaobserwować. :)