środa, 17 lipca 2013

Dzień w którym poszłam do Grandu.

Dawno nie dodałam żadnej notki .
To tylko dlatego ,że mimo ,że są wakacje TO NIC SIĘ KURCZĘ NIE DZIEJE ! :(
Kasia wróciła z Korsyki ,wyszłyśmy wczoraj . Poszłyśmy do miasta ,potem nad zalew,potem do mnie.
Zjadłyśmy naleśniki i poszłyśmy pod blok. Przyjechał po nas Papryś z Mariuszem.
Graliśmy w makao i potem wróciłam do domu .

Dzisiaj jest impreza w Grandzie,mam wejściówkę za 5zł więc CHYBA się przejdę .
Ale też w sumie jest taka pogoda że nie wiem czy mi się chce xd
Z drugiej strony w tym mieście nie ma nic innego do roboty ;__;

Jutro zdam sprawozdanie z imprezy.
Miłego dnia :) :*


6 komentarzy:

  1. Też bym sie wybrała na jakąś impreze, ale najchętniej domówke :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas w Skierniewicach imprezy to jedyna alternatywa -tu nie ma co robic ;_;

      Usuń
  2. bardzo ciekawy blog :)

    zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za komentarz ;) miłej imprezy

    OdpowiedzUsuń
  4. http://kubikowa.blogspot.hk/2013/07/blog-post.html?showComment=1374823980099

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz!
Na każdy zawsze odpowiadam i zawsze odwdzięczam się u Was na blogu. :)
Jeżeli mnie obserwujesz to napisz mi o tym, żebym ja również mogła Cię zaobserwować. :)